Garda to jedno z polodowcowych jezior położonych we Włoszech wśród szczytów Alp. Błękit wody Gardy w sąsiedztwie gór i gigantycznych skał oraz klimatycznie usytuowane miasteczka, wioski, zabytki, wille i wypielęgnowane ogrody tworzą tu wyjątkowo malowniczą scenerię dla rowerowych podróży. Dzięki atrakcyjnej lokalizacji, obecności licznych tras rowerowych oraz turystycznej infrastrukturze to istna mekka dla rowerzystów. Jezioro Garda rowerem to marzenie, które udało się nam spełnić. W artykule znajdziesz relację i fotogalerię z naszego wyjazdu samochodem z rowerami nad Jezioro Garda. Zamieściliśmy też informacje, jak znaleźć w tej okolicy trasy rowerowe oraz inne przydatne wskazówki pomocne w zaplanowaniu podróży swoich marzeń.
Co znajdziesz w tym artykule?
- Gdzie jest Jezioro Garda?
- Dojazd samochodem nad Gardę
- Garda – Trasy rowerowe i atrakcje
- Jak znaleźć trasy rowerowe nad Gardą?
- Jezioro Garda rowerem – przydatne wskazówki
- Garda rowerem – byliśmy, zwiedziliśmy, wrócimy
Przyznam, że o wyjeździe z rowerem nad Jezioro Garda marzyłam.. już trochę 🙂 . Jednak z różnych przyczyn nam się nie składało. Tymczasem liczne źródła donosiły, że nad Gardą kwitnie turystyka rowerowa. Po części dzięki atrakcyjności samej okolicy i spektakularnym widokom a po części dzięki silnie rozwiniętej infrastrukturze dedykowanej zwiedzającym świat na dwóch kołach m.in. dobrze oznaczonym trasom rowerowym, dostępnym (również za darmo) przewodnikom czy wszechobecnym wypożyczalniom rowerów. Ktoś napisał, że to istna mekka MTB…
Planowaliśmy urlop we wrześniu w górach. Miały być Bieszczady.. Brzmiało nudno, więc zapakowaliśmy rowery na samochód i pojechaliśmy zobaczyć tę mekkę 🙂
Gdzie jest Jezioro Garda?
Jezioro Garda (Lago di Garda) znajduje się na północy Włoch na pograniczu trzech regionów: Lombardii, Trydentu-Górnej Ardygi i Wenecji Eugeńskiej. Wody Gardy wkomponowane są w górzysty krajobraz Alp, których okoliczne szczyty sięgają do 2218 m.n.p.m. ( Valdritta, najwyższy szczyt masywu Monte Baldo).
Garda do jedno z wielu jezior polodowcowych znajdujących się w tej części Włoch i też jedno z największych. Ma długość około 50km. Od północy jezioro jest otoczone Alpami i przecinającymi ich pasmami Dolomitów. Natomiast na południu wysokie góry przechodzą w rozległe równiny Niziny Padańskiej.
Garda – Trasy rowerowe i atrakcje
W sumie, to każda eksploracja terenu była ciekawa, jednak są miejsca i atrakcje, które utkwiły nam w pamięci najbardziej.
Trasa rowerowa Val del Ponale do Punta Larici
Punta Larici to uważany za najlepszy nad Gardą punkt widokowy. Znajduje się na wysokości 907m. n.p.m. i można z niego podziwiać niemal całe otoczone przez góry jezioro. To fakt.
Na tę najbardziej wysuniętą w stronę jeziora od zachodu skałę wiedzie trasa rowerowa z miejscowości Riva del Garda w stronę wsi Pregasina. Trasa prowadzi początkowo wzdłóż wybrzeża niezwykle urokliwą i wspinającą się do góry drogą Val del Ponale. Droga powstała w XIX wieku łącząc Val di Ledro z Riva del Garda. Wykuto ją w skałach na zboczu klifu, ale ze względu na liczne osuwiska a niektóre kończące się śmiercią finalnie została zastąpiona inną drogą i zamknięta. Podobno kolarze MTB jednak nie dali za wygraną 🙂 i nadal z niej korzystali, więc została zmodernizowana i udostępniona tylko do ruchu turystycznego. Obecnie wiedzie tam szlak rowerowy i pieszy.
To na prawdę świetna, prowadząca przez liczne tunele trasa rowerowa, z której rozciągają się nieziemskie widoki na jezioro i góry. Przyznam, że to właśnie ta trasa zwabiła nas nad Gardę. Choć to popularny kierunek pieszych i rowerowych wycieczek, to jednak wielu turystów kończy swą przygodę wcześniej. Część z nich zawraca, gdy pojawiają się pierwsze asfaltowe serpentyny drogi prowadzące na szczyt klifu. Kolejni dochodzą do punktu widokowego Regina Mundi.
Kilometry żmudnego podjazdu sprawiają, że do Punta Larici docierają już tylko nieliczni. Ale widok wynagradza cały ten wysiłek. W sumie w tym dniu wyszło nam do 1000m przewyższenia. Trasę rowerową na Punta Larici polecamy bardzo 🙂
Tremosina, Strada della Fora i tarasy grozy w Pieve
Zwabiła nas tu opowieść o określanej mianem ósmego cudu świata krętej, wybudowanej w rozłamie skalnym i wijącej się pod górę po ścianie klifu drodze wykutej w skale. Jest to droga asfaltowa, ma 10 km i prowadzi do urokliwej, niewielkiej wioski Pieve znajdującej się na płaskowyżu położonym wysoko nad taflą wody Gardy. Wioska jest znana również z zawieszonych nad przepaścią tzw „tarasów grozy”, z których rozciągają się niesamowite widoki.
Droga Strada della Fora powstała w 1913 roku a jej budowa rozwiązała poważne problemy logistyczne z dotarciem do położonych wysoko na płaskowyżu osiemnastu wiosek gminy Tremosine Sul Garda. Droga umożliwiła szybkie przemieszczanie się samochodami i transport produktów do położonej na szczycie skały i odciętej od świata Tremosiny. Wcześniej produkty były noszone i wciągane na górę ręczną windą zawieszoną na linie. Dlatego budowa drogi była przełomowa dla mieszkańców płaskowyżu.
Strada della Fora (SP 38) to bardzo wąska droga i prowadzi wykutymi w skałach tunelami i serpentynami wiodąc stromo pod górę. Trudno jest tu się minąć dwóm samochodom, dlatego ruch jest regulowany tzn. od 10:00 do 19:00 można wjechać do góry a po 19:00 w dół 🙂 To wahadło warto uwzględnić podczas tworzenia planu zwiedzania, ponieważ na trasie ustawia się znaki z zakazem ruchu.
Warto dodać, że Strada della Fora jest chętnie odwiedzana przez motocyklistów jako kultowa destynacja i miejsce spotkań. Dlatego była ich tu na prawdę cała masa. Droga została również wykorzystana jako sceneria do pościgu Jamesa Bonda w otwierającej scenie filmu Quantum of Solace.
Na szczycie trasy, na płaskowyżu gminy Tremosine znajduje się Pieve. To urocze stare miasteczko z wąskimi uliczkami i restauracjami. Znajduje się tu kilka dostępnych publicznie i kilka prywatnych zawieszonych nad przepaścią „tarasów grozy”, z których rozciągają się panoramiczne widoki na Gardę.
Opona CST Jack Rabbit II PRO 29×2,25 EPS TLR skin wall 650g
Super szybka opona CST Jack Rabbit II PRO 29 cali w kolorze skin wall z wkładką antyprzebiciową EPS , zwijana o małej wadze 650g przeznaczona dla ambitnych do MTB. Można stosować w systemie bezdętkowym.
Opony MTB
Wybrzeże Riva del Garda
Nad Jeziorem Garda najbardziej popularnym wśród rowerowych turystów miejscem jest miejscowość Riva del Garda położona na północnym krańcu jeziora. Tu rozpoczynają się i kończą liczne trasy rowerowe i piesze po okolicy. Zanurzeni w wodach jeziora w Riva del Garda kończą również swą wielodniową podróż uczestnicy TransAlp – kultowej wyprawy enduro/MTB przez Alpy.
Miasto Riva del Garda położone jest między majestatycznymi masywami gór nad samym brzegiem jeziora. Kolorowe kamienice, promenady, kafejki, sklepiki z towarami premium, wypielęgnowana roślinność śródziemnomorska a w głębi lądu elegancka willowa zabudowa. Będąc w Riva del Garda ma się uczucie, że panuje tu luksus. Choć byliśmy tu poza głównym sezonem tj. pod koniec września, to nadal w Riva panował natężony ruch. Wszędzie było pełno turystów i duże zagęszczenie samochodów, motocyklów i rowerów. Tylko na wybrzeżu panował spokój i można było w towarzystwie lokalnych kaczek podziwiać widok na majestatyczne góry i taflę wody.
Na starym mieście w Riva del Garda na straganie kupiliśmy EKO, BIO naturalne winogrona. Wyglądały, jak te nasze rosnące przed sklepem.. tyle, że tu sowicie opłacone przez nas w Euro.. Może sprzedać wszystko i iść w te winogrona 😀
Od samego początku planowaliśmy kąpiel w jeziorze Garda. Utkwiło mi w pamięci, jak na filmach z wypraw MTB TransAlp wycieńczeni uczestnicy kończąc trasę w Riva del Garda w euforii rzucają rowery, zrzucają ubranie i wbiegają do jeziora na wieńczącą swój kilkudniowy wysiłek kąpiel w wodach Gardy.. Tak więc zakiełkowała i mi w głowie myśl o wejściu do tego jeziora. Jednak już na małej pobliskiej plaży okazało się, że po zdjęciu butów nie byliśmy w stanie normalnie dojść do wody 😀 To dlatego, że plaże to nie miękki piasek, tylko ostre kamienie. I w związku z tym trzeba mieć specjalne buty. A może wystarczą z SPD..W w sumie nie pamiętam, czy ktoś na filmach zdejmował te buty 😀 . I dlatego na wybrzeżu Riva del Garda podziwialiśmy widoki, ale kąpieli nie było. Zachęcamy do odwiedzenia Riva del Garda, zwiedzenia starego miasta i wybrzeża. A jeśli chcesz się kąpać, to weź odpowiednie buty 🙂
Vesio – Passo Nota – Trail 106
Trasa rowerowa z Vesio w gminie Tremosine prowadzi w góry do Passo Nota, gdzie rozpoczyna się wiele różnych tras. Podjazd do Passo Nota to w dużej mierze droga asfaltowa. Żmudną rowerową wspinaczkę urozmaicało odliczanie zakrętów do końca podjazdu.
Szczególnie atrakcyjny dla nas był widokowy odcinek prawdziwej trasy MTB (w końcu!) prowadzący do Vesio po zboczu góry (Trasa 106). Jechaliśmy nią singlami po luźnawych kamieniach i skałach stopniowo zbliżając się do wybrzeża Gardy. Świetna trasa, polecamy.
Santuario di Montecastello – Zamek na skale
Nie wiem, jak udało mi się namówić Mariusza na wycieczkę na nogach. Długo trwała dyskusja, czy na pewno nie da się tam pojechać rowerem 😀 . W każdym razie trafiliśmy na świetny szlak pieszy. Z początku prowadził on w stronę szczytu góry Monte Cas nudnawą, wybrukowaną drogą pieszo-samochodową. Wtedy dotarliśmy do miejsca pod szczytem, gdzie znajdował się zabytkowy zamek Montecastello zbudowany na ruinach starożytnej świątyni.
Z malowniczo wkomponowanego w zbocze góry zamku roztaczały się panoramiczne widoki na jezioro i otaczające je góry. Jednak, jak się okazało, najlepsze było jeszcze przed nami, ponieważ dalsza część szlaku prowadziła dalej pod górę Monte Cas.
Wędrowaliśmy początkowo szeroką drogą podziwiając Sanktuarium z góry. Następnie droga stopniowo zmieniła się w leśną ścieżkę prowadzącą nad urwiskiem ogromnej skały. Tu spektakularnych widoków nie było końca i raz na jakiś czas napotykaliśmy taras widokowy.
Jeśli będziesz w okolicy, koniecznie odwiedź Santuario di Montecastello pod szczytem Monte Cas.
Jak znaleźć trasy rowerowe nad Gardą?
W odróżnieniu od Mariusza nie należę do tych, którzy przejadą wszystko. Dlatego eksperymenty z trasami górskimi z aplikacji typu Trailforks czy Komoot, gdzie publikować może każdy, nie wchodziły tym razem w grę. Pozostało więc poszukiwanie sprawdzonych tras w lokalnych przewodnikach i na zagranicznych stronach internetowych.
Żyjemy w czasach, w których bariery językowe na stronach www właściwie nie istnieją. To dlatego, że można wszystko przetłumaczyć na język polski automatem lub wątpliwe teksty wkleić w tłumacza googla. W związku z tym zagraniczne strony nie powinny stanowić dla mniej sprawnych językowo problemu.
Gdzie szukać tras rowerowych
Podczas pobytu czerpaliśmy głównie wiedzę ze źródeł, które proponowały konkretne trasy rowerowe i prezentowały atrakcje zwiedzanej przez nas okolicy:
- www.gardatrentino.it – To warta uwagi strona m.in. w języku angielskim poświęcona Trentino i północnej części Gardy. Prócz prezentacji regionu, atrakcji, wydarzeń, bazy hotelowo-restauracyjnej, znajdziesz tu pokaźną bazę propozycji tras rowerowych startujących między innymi z Riva del Garda, Arco, Ledro, Tenno czy Torbole. Trasy można filtrować wg miejscowości, kategorii aktywności, długości, czasu aktywności, przewyższenia oraz poziomu trudności. Warto dodać, że są tu trasy nie tylko na rower. W momencie pisania artykułu znalazłam tam ponad 120 tras rowerowych w kategorii cycling z czego około 100 to trasy w kategorii MTB. Skorzystaliśmy z tej strony szukając m.in. mega widokowej trasy z Riva del Garda przez Pregasinę, Ponale do Punta Larici. Co ważne trasy można pobrać na urządzenie z nawigacją w formacie gpx. Podany link zaprowadzi Cię we właściwe miejsce.
- gardalombardia.com – Na tę stronę trafiliśmy z darmowego przewodnika z trasami rowerowymi wybierając się na zwiedzanie okolic miejscowości Tremosina sul Garda. Strona poświęcona jest prezentacji części Lombardii, która przylega do jeziora od zachodu i od południa. Znajdziesz tu również propozycje tras rowerowych, ale jest ich znacznie mniej niż propozycji na stronie poświęconej Trentino. Najważniejsze dla nas, że można było pobrać trasę w formacie gpx i skupić się na widokach a nie na studiowaniu mapy i szukaniu właściwej drogi.
- www.tignale.org – Gmina, w której rezydowaliśmy miała również stronę i nawet aplikację mobilną. Strona stworzona w podobnej formule, ale bez możliwości pobrania gpx tras. Tu przyszedł jednak z pomocą serwis mapy.cz, który używam do planowania tras. I na bazie pomysłów z tignale.org udało się wyklikać gpx i wgrać do nawigacji.
Tylko wskazane wyżej źródła prezentują bazę kilkuset pomysłów na wycieczki z możliwością pobrania gpx trasy. Tak więc raczej każdy znajdzie coś dla siebie dobierając trasę pod względem długości i stopnia trudności. Nad Gardą są świetne warunki do jazdy na każdym rodzaju roweru. Można śmiało potwierdzić, że Jezioro Garda to mekka dla miłośników rowerów – zarówno MTB, graveli, turystów na trekkingach jak i kolarzy szosowych.
Wszędzie do góry
Wybierając ten kierunek i trasę rowerową trzeba pamiętać, że w okolicach Gardy drogi prowadzą mniej lub bardziej ostro do góry, więc jest wymagana jakaś kondycja, jeśli jedzie się „zwykłym rowerem” napędzanym mięśniami. Tak, są tu miejsca, gdzie w obecności rozpędzonych pod górę e-bików można się poczuć, jak poruszający się w żółwim tempie kolarz z lamusa. Jednak nic nie zastąpi satysfakcji ze zdobywania szczytów siłą własnych mięśni. Poza tym póki co można dotrzeć tam, gdzie innym nie starczy baterii 😀
Trasa dookoła jeziora
Wokół Jeziora Garda prowadzi wąska, dwukierunkowa droga asfaltowa, którą można się przemieszczać między miejscowościami i wioskami w okolicach jeziora. Jest bardzo atrakcyjna do jazdy samochodem z licznymi tunelami wykutymi w skałach i zapierającymi dech w piersiach widokami. Jest to jednak słaby wybór do jazdy rowerem przez dłuższy czas. Chyba, że lubisz towarzystwo jadących za kołem i wyprzedzających Cię nerwowo samochodów a w tunelach chcesz wdychać ich spaliny. Jednak drogą można dojechać do wielu ciekawych miejsc a potem zwiedzać je na rowerze.
Trzeba jednak przyznać, że Włosi do perfekcji opanowali budowę tuneli wykutych w skale. Są tu ukryte w górach i zawieszone na klifach ścieżki rowerowe, większe drogi a nawet całe skrzyżowania. Asfalty prowadzą w najwyższe partie gór i wiele tras na rower prowadzi asfaltem właśnie.
Trasy rowerowe, które my wybraliśmy były zróżnicowane pod względem nawierzchni. Było sporo asfaltu, były też szutry.. dużo szutrów, ale i leśne ścieżki, skały oraz luźne kamienie. Po drodze mijaliśmy kuszące leśne single.. ale niestety z zakazem wjazdu dla rowerów.
Jezioro Garda rowerem – przydatne wskazówki
Poniżej znajdziesz kilka pomocnych wskazówek, które mogą być przydatne, jeśli planujesz wybrać się tu po raz pierwszy.
Język
Język angielski tu dotarł, ale nie wszędzie. Im dalej na południe Włoch tym gorzej. Na szczęście w wielu miejscach można pokazać paluchem lub dogadać się na migi. Tłumacz Google pod ręką na telefonie pomaga znaleźć odpowiednie słowa i rozpoznać tajemnicze komunikaty 😀 . Zobacz Tłumacz Google.
Mapa
Mapa papierowa – nie wszyscy lubią, ale może się przydać. Pomimo offlinowej nawigacji udało nam się kilka razy w czasie poszukiwania właściwego kierunku nie zastać Internetu w telefonie. W górach to się często zdarza. Dlatego wtedy właśnie warto mieć mapę papierową ( a przynajmniej mapę offline ) i wiedzieć dokąd się zmierza, żeby móc się skomunikować poszukując drogi. Szczegółowe mapy można nabyć odpłatnie lub dostać za darmo w informacji turystycznej.
Picie i prowiant
Picie i prowiant warto mieć ze sobą. Na trasach widywaliśmy źródełka, zbiorniki z wodą, sklepy i schroniska, gdzie można uzupełnić zapasy. Jednak to są góry, więc po prostu potrzeba więcej picia i kalorii niż na płaskim.. szczególnie w ciepłe dni. Do tego te ceny w Euro… Dlatego polecamy wyposażyć się w izotonik, który doda energii przy takim wytężonym wysiłku. Jak go przygotować przeczytasz tu: Jak zrobić domowy izotonik? Prosty przepis na izotonik na rower.
Lampki rowerowe
Weź ze sobą oświetlenie rowerowe. Pomimo tego, że jedziesz w dzień, to wiele dróg publicznych i tras rowerowych prowadzi tunelami, w których często jest po prostu ciemno. Dlatego warto wyposażyć się w mocne lampki rowerowe, żeby coś widzieć i być widzianym zarówno w dzień, jak i po zmroku. Zobacz artykuł Najlepsze lampki rowerowe do różnych zastosowań
Uważność
Piękne widoki rozpraszają uwagę, natomiast na trasach rowerowych trzeba uważać. Szczególnie na pędzące e-bike’i. To dlatego, że jest ich tu sporo i często są to turyści na wypożyczonych rowerach, którzy nie do końca mają jakieś doświadczenie i wyczucie. Trzeba trochę uważać przy większym ruchu szczególnie w dół, żeby się nieoczekiwanie nie spotkać z takim pędzącym e-bikiem np. na własnych plecach.
Internet
Dostęp do Internetu na telefonie bardzo pomaga. Jeśli masz te same opłaty za internet w telefonie w PL i w krajach UE, to telefon staje się pomocnym, wszechstronnym narzędziem. Szczególnie ważna dla nas była nawigacja, która pomogła dojechać bezproblemowo do celu i wrócić. Niestety w naszej miejscówce w szczycie (czyli, jak akurat do niego zasiadaliśmy) netu po WIFI po prostu nie było. Wtedy pozostawał Internet w telefonie. Tak czy inaczej zużycie Internetu na telefonie podczas całego naszego wyjazdu nie przekroczyło 3 GB.
Powerbank
Jeśli jak ja cierpisz na syndrom wiecznie rozładowanej baterii w telefonie.. zawsze przed wyjściem naładuj telefon i weź powerbank ze sobą.
EKUZ
EKUZ to karta NFZ działająca w krajach UE, która umożliwia opłacanie przez NFZ usług medycznych za granicą. Jednak warto pamiętać, że to działa na zasadach panujących w danym kraju. Dla przykładu, jeśli u nas koszt karetki ( czy śmigłowca 😀 ) pokryje NFZ, to w innym kraju może to być usługa dodatkowo płatna. Kartę można zamówić lub wyrobić na miejscu w siedzibie NFZ w dużych miastach. Więcej tu EKUZ / Leczenie poza granicami kraju (NFZ) .
Niezbędnik rowerzysty
Weź ze sobą niezbędnik rowerzysty. Dętki, pompka, narzędzia, klucze czy multitool itp. Wszystko co potrzebne do usunięcia najczęstszych awarii roweru miej zawsze ze sobą. Widywaliśmy stacje rowerowe, jednak jadąc w góry, których nie znasz, lepiej mieć ze sobą wszystko, co pasuje do Twojego roweru. Pisaliśmy o tym w artykule Co zabrać na wycieczkę rowerową? Niezbędnik rowerzysty. Poza tym koniecznie zadbaj przed wyjazdem o sprawny rower. Warto w tym celu skorzystać z serwisu rowerowego, który pomoże zdiagnozować również potencjalne przyszłe awarie. My na takie wyjazdy zabieramy również zapasowe opony rowerowe i mleko do opon bezdętkowych i wszystko do naprawy systemu bezdętkowego Tubeless, żeby w przypadku awarii jak najszybciej przywrócić rower do sprawności.
Wielowalutowość
Jeśli jedziesz do Włoch samochodem, to prawdopodobnie czeka Cię tankowanie w różnych walutach. Jeśli nie chcesz wozić ze sobą dużej ilości gotówki w różnych walutach a możesz być zmuszony tankować w PLN, EURO i może koronach CZK, to warto mieć jakąś multiwalutową kartę, którą możesz zapłacić wszędzie lub też walutową. Ważne, żeby nie płacić za dużo prowizji za przewalutowanie.
My korzystaliśmy z kart walutowych i multiwalutowych mBanku i się to sprawdziło. Dlatego udostępniamy Ci link do założenia konta eKonto mBank (zostaniesz przekierowany do strony mBank).
Dojazd samochodem nad Gardę
Planując wyjazd nad Jezioro Garda wybraliśmy stałą miejscówkę z dala od miejskiego zgiełku, tłumów turystów i spalin samochodów. Osiedliliśmy się na zachodnim wybrzeżu w wyższych partiach gór w spokojnej, klimatycznej wiosce Oldesio w gminie Tignale położonej w malowniczym Parku Alto Garda Bresciano.
Okulary sportowe Rogelli Shadow fotochrom czarno-biały
Lekkie i mocne okulary sportowe rowerowe Rogelli Shadow z fotochromowymi szkłami, które zmieniają zabarwienie w zależności od oświetlenia.
Okulary
Prowadził do niej dość ekstremalny około 5km podjazd wąską drogą asfaltową wijącą się przez wykute w skale tunele. Ponadto droga miejscami była wręcz doklejona do olbrzymich skał przez zbudowane z kamienia konstrukcje. Ale dzięki temu mieliśmy świetne widoki na jezioro, góry, a po drugiej stronie Gardy rozciągał się bajeczny widok na zanurzone w chmurach szczyty masywu Monte Baldo.
Trasa nad Gardę
Sam dojazd nad Gardę nie jest mocno skomplikowany. Za sprawą wujka Googla przebiliśmy się bezproblemowo przez wszystkie kraje podróżując samochodem w jedną stronę ok 1400km z Kolumny przez Czechy i Austrię. Trasę pokonaliśmy w ciągu 2 dni z noclegiem w Austrii. Prowadziła przez Łask->Katowice->Ostravę->Brno-> Wiedeń->Graz->Wenecję->Weronę z wjazdem do Tignale od południowej strony jeziora. Jechaliśmy szybkimi trasami i autostradami.
Jednak w drodze powrotnej postanowiliśmy pojechać na północ jeziora w stronę Bolzano i dalej przez Dolomity. Było widokowo, ale nie jechaliśmy autostradami i podróż powrotna zajęła nam dużo więcej czasu.
Koszt dojazdu
Na koszt dojazdu złożył się koszt paliwa oraz winiet w Czechach i w Austrii a także opłat za autostrady na bramkach we Włoszech. Winiety można obecnie zakupić przed wyjazdem przez Internet. Do tego opcjonalnie dochodzi koszt noclegu w połowie trasy, jedzenia i innych dodatkowych atrakcji.
Dlaczego samochód?
Tak to wygląda, jeśli chce się zabrać swój ukochany rower na wakacje 🙂 Można też śmignąć szybciej samolotem i wypożyczyć „coś” na miejscu, ale to nie nasza bajka.
Samochód na pewno daje sporo swobody w zwiedzaniu bliższej i dalszej okolicy z rowerami lub bez. Minus to koszt paliwa, które nie jest jakoś ekstremalnie droższe od tego tankowanego w naszym kraju, ale na taką podróż potrzeba go dużo 😀 . Korzyścią z jazdy samochodem jest również możliwość zabrania ze sobą sporej ilości bagażu i .. prowiantu, co po pierwszej wizycie we włoskim sklepie nie wydaje się takie głupie 😀 . To dlatego, że ceny w sklepach są podobne do naszych, tyle, że w Euro.
Garda rowerem – byliśmy, zwiedziliśmy, wrócimy
Jezioro Garda to niewątpliwie takie spektakularne miejsce wymarzone na wakacje na rowerze. W czasie kilkudniowego pobytu udało nam się zwiedzić okolicę i na kołach i na nogach i też samochodem. Jednak wiemy, że tylko liznęliśmy tort atrakcji, który oferuje to miejsce dla rowerzystów. Marzy nam się więcej dzikich przestrzeni i kamienistych singli. Oczami wyobraźni widzimy się pokonujących kolejne trasy i zdobywających szczyty.
Nerka CamelBak Podium Flow Belt + bidon Podium Dirt czarny
Saszetka, nerka rowerowa na pas Camelbak z bidonem, miejscem na telefon, klucze, dokumenty, akcesoria. Idealna na rower a także do uprawiania innych aktywności.
Siodełko rowerowe Velo ProX Fly Airform VL-1966 czarno-czerwone
Specjalistyczne siodełko sportowe do MTB, maratonów i XC z otworem wentylacyjnym. Jest wodoodporne i tłumi wibracje.
Jezioro Garda to miejsce, które dzięki widokom, atrakcjom, zabytkom, wszechobecnym willom i ogrodom tworzy klimat prawdziwych wakacji w luksusowej lokalizacji. Tu wszędzie jest pięknie a co ważniejsze można wybrać się nad Gardę poza głównym sezonem wakacyjnym i trafić na idealną pogodę na rower. Na pewno jest to dobre miejsce na gruntowny reset i naładowanie baterii po różnych życiowych okolicznościach przyrody. Dlatego polecamy Jezioro Garda na rower. My na pewno jeszcze tam wrócimy 🙂
Niestety w Polsce wjazd rowerem na wysokie góry jest zabroniony, chociaż tych gór mamy stosunkowo niewiele. Natomiast w innych krajach piesi i rowerzyści się jakoś nie gryzą.. mają te same lub wydzielone ścieżki. Mamy nadzieję, że i u nas wraz z postępem się to jeszcze za naszej sprawności zmieni.
Cześć. Tu Marta i Mariusz z ER-HA Rowery. Kupując produkty w naszym sklepie internetowym, korzystając z usług naszego serwisu rowerowego lub malowania ram a także komentując i udostępniając nasze artykuły pomagasz nam zbierać fundusze na wymarzone wyjazdy. Dzięki temu możemy realizować naszą pasję i zarażać nią innych prowadząc m.in. ten Blog 🙂
Notuję na następny wyjazd! Ponale jest fenomenalne. Da radę nawet na szosie (choć lepiej na gravelu i grubiej, wiadomo). Trochę z przypadku, trochę z „musu”, ale dalej nad Lago di Legro już było alfastem. O dziwo w dół na szosie też można wyprzedzać ebike i gravele 😀 CU next time!
Ech.. w sumie też bym tam wróciła w tym sezonie… , ale jeszcze tyle Świata jest do odwiedzenia! 🙂
Co Wy macie z tym podkreślaniem, że ceny są w Euro… ? Przecież to normalne, tereny są drogie to i ceny są wysokie, nic do tego nie ma Euro. To nie miejsca dla dusigroszy.
Każdy może podróżować na własnych zasadach i mieć do dyspozycji zróżnicowany budżet. A dusigrosz 🙂 może się lepiej przygotować i wiele rzeczy zabrać ze sobą, żeby było taniej. Ponadto dodam, że ceny noclegów na płaskowyżu z widokiem na Gardę nie odbiegają szczególnie od naszych polskich realiów „w górach” czy „nad morzem”. Dlatego i dla osób z mniejszym budżetem może być bardziej atrakcyjne wypoczywanie w tamtym rejonie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam 🙂